42 dni minęły z prędkością światła, jestem w szoku i cieszę się, że ten najtrudniejszy okres mam już za sobą. Na wstępie chciałabym gorąco podziękować Karolinie Szostak, dzięki której zdecydowałam się na pierwszy krok i zawalczenie o siebie, gdyby nie jej namowy to pewnie nadal bałabym się zacząć. Dziękuję! <3 Równie ogromne podziękowania należą się Kasi Milczarkiewicz z Przełom w Odżywianiu pod której byłam/jestem opieką. Codzienna motywacja, wsparcie i pozytywne spotkania z uszcześliwiającymi mnie pomiarami dawały mi wielką siłę! Jesteście The Best! :))))
Nie wiem też co był zrobiła bez rodziny, przyjaciół i znajomych, którzy wspierali, trzymali kciuki i wysłuchiwali moich jęków w gorszych chwilach :D <3 <3 <3
Przejdę do pomiarów bo to najciekawsze :)
Na poście straciłam 9 kg
pępek - 24 cm
biodra - 12 cm
udo L - 14 cm P - 16 cm
Może wizualnie nie ma spektakularnego efektu ale czuję po ubraniach, że jest mnie mniej :)
To był ciężki czas i kłamstwem by było gdybym Wam powiedziała, że to był pozytywny i łatwy czas.. to była ciągła walka. Jak patrzyłam na warzywa to nie miałam ochoty na nic, czasem wolałam nie zjeść niż czuć smak warzyw w ustach nawet tych, które wcześniej lubiłam. Codzienny zakwas z buraka stawał mi w gardle..ale dotarłam do końca i powiem Wam, że było warto.
Wiem, że przede mną jeszcze długa droga, ale zmieniłam już swoje nawyki żywieniowe i czuję się z tym lepiej, lżej..Jestem już na wychodzeniu z postu również z Przełom w Odżywianiu
i jem już strączki, kasze, ryż, pestki, kiełki, wszystkie owoce, bakalie.
Na śniadania są głownie koktajle na bazie banana, jabłka, dyni albo owsianka.
Przykładowe śniadania:
dyniowe smoothie z jabłkiem,sezamem i granatem
mix ziaren i płatków owsianych z owocami
pudding jaglano-marchewkowy
II śniadania:
sałatka owocowa z orzechami
bazyliowo owocowa sałatka z pomarańczą
sałatka z grejfrutem
surówka z selera , orzechów brazylijskich i suszonych śliwek
świeży ananas z bakaliami
Obiady:
Kasza jaglana z pesto z jarmużu z płatkami drożdżowymi
papryka faszerowana warzwami
pieczony kalafior z cieciorką i fasolką
gulasz z soczewicą
pulpet z burakami, kaszą i ziarnami
Podwieczorki:
krem z buraka i malin
zupa krem z białych warzyw z posypką z ziaren
sok z selera
zupa z brokułem
Kolacje:
kapusta kiszona z jablkiem i marchewka
czerwona zupa warzywna
zupa jaglana
pomidory faszerowane soczewicą, szpinakiem i suszonym pomidorem
sałatka z kiełkami
O wiele ciekawsze menu niż na poście prawda? :D
Walczę dalej i się nie poddaję, chociaż cały czas mam problem z piciem wody, w dodatku jak zrobiło się tak zimno na zewnątrz!
Trzymajcie kciuki! :)