Dzisiaj mija 19 dzień postu i chce mi się skakać z radości!!! Byłam rano na ważeniu i mierzeniu i jestem w ciężkim szoku! Krótko w liczbach:
19 dzień postu
- 6 kg
obwody: -11 cm pępek, -7cm biodra, -5 cm udo lewe, -7cm udo prawe
SZOK I NIEDOWIERZANIE!
Dało mi to jeszcze większą motywację i wolę walki :) Achhh cudownie! Nie poddam się nigdy!
Warto było ze sobą walczyć, a ostatnie dwa dni były potwornie ciężkie bo pracowałam w otoczeniu pieknych i smakowicie wyglądających słodkości, które krzyczały do mnie WEŹ MNIE i myślałam, że oszaleję, ale trzymałam się twardo. Sam widok musiał mi wystarczyć.
Jak nie przebywam w otoczeniu jedzenia to jest zdecydowanie łatwiej i przyjemniej. Nauczyłam się już nie wchodzić do sklepów. Omijam szerokim łukiem piekarnie, cukiernie i sklepy mięsne, a zakupy robi mężulek.
Na mieście ratują mnie soki świeżo wyciskane z grejpfruta.
Wciąż czuję się dobrze. Nie mam żadnych dolegliwości, nie czuję głodu, mam siłę i energię. Cały czas ćwiczę ale bez szaleństw. Proste cardio w domu.
Nie mogę doczekać się dalszych efektów!
piątek, 7 października 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz