W oczekiwaniu na cud - 3 dzień z Body Chief

Dziś mija 7 dzień odkąd zaczęłam dietę i testowanie cateringów dietetycznych..Waga pokazała mi -2,7 kg! ŁAŁ! :)
 Ten wynik osiągnęłam samą dietą, w kwestii ćwiczeń jeszcze nie kiwnęłam palcem. Czekam, aż ktoś mnie wreszcie kopnie w dupsko a najlepiej jakby mnie zaprowadził za rękę na siłownie albo fitness ;) można pomarzyć..ech

Pomimo takiego ładnego wyniku, nie czuję się lżejsza, ale jak słoń i jestem wściekła! Już trzeci dzień mam bóle brzucha i nie za dobrze się czuję..ewidentnie przejście na dietę od Body Chief mi zaszkodziło :(

Poranek zaczął się podobnie jak w sobotę, czyli kurier zostawił paczkę o 8:30 czyli wcześniej niż było ustalone, dobrze, że już wstałam i oszczędziłam sobie palpitacji.

Menu wyglądało tak:

Śniadanie: Racuchy z jabłkiem (3szt )
ok.350 kcal

To było pycha. Już zwątpiłam, że coś mi zasmakuje, ale racuchy były jak należy, lekko słodkawe z kawałkami jabłka. Mniam!

2 Śniadanie: Jogurt z granolą orzechową z truskawkami.

Po zmiksowaniu było to smaczne, ale 4szt mrożonych truskawek pływających w czymś słodkim i lepkim dało mi do myślenia, granola też wydawała mi się znajoma w wyglądzie i smaku..Identyczny zestaw kupowałam u pana kanapki w pracy tyle że w plastikowym kubku..co oznacza, że jest to totalna masówka!!! To nawet nie leżało obok pełnowartościowej granoli..

Obiad: Polędwiczki wieprzowe z sosie koperkowym z puree ziemniaczano-selerowym i surówką z czerwonej kapusty. ok. 550 kcal

Na polędwiczkach to ja się akurat znam i wiem jak powinny smakować dobrze przyrządzone bo je lubię i dość często jadałam w wielu miejscach i stwierdzam, że te były OHYDNE!!! ( Mam jeszcze opinię dwóch innych osób, które zjadły dziś to samo i mają podobne zdanie )Twarde jak podeszwa mojego zimowego buta, oblepione jakimś sosem znowu podejrzanego pochodzenia, który był kwaśny i obrzydliwy..absolutna masakra i porażka. Brzuch mnie boli :/ Puree dało się zjeść, a najlepsza była czerwona kapusta.

Podwieczorek: Smoothie bananowo-pomarańczowe ok.150 kcal

Nie muszę opisywać smaku bo to sprawa oczywista :) Dobry, słodki bananowo-pomarańczowy;)

Kolacja: Sałatka z tuńczykiem i serem brie ok. 300 kcal

Mam nadzieję, że ten ser brie to nie ten sam ser z soboty :D

Ponownie sałatka uratowała mój dzień.
Najlepszy smakowo posiłek. Bardzo lubię tuńczyka i mogłabym go jeść non stop, dlatego sałatka trafiona! Warzywa świeże, sos fajny, miodowo-musztardowy, taki sam robię w domu, więc wszystkie smaki są znajome.

Moja ocena dzisiejszego dnia pod względem smaku to 3/5 chociaż za obiad powinnam odjąć bo to był KOSZMAR. Czy ktoś może zna powód dlaczego non stop boli mnie brzuch?? Wszystko wydaje się być świeże..co może być nie tak z tym jedzeniem? Przechowuje je dobrze, bo leży cały czas w lodówce. Na początku pomyślałam, że w juicy box miałam dietę bezpszeniczną i nagle zmieniłam na body chiefa, który nie wiadomo co ładuje w te posiłki i mój żołądek doznał szoku. Przeczytałam też dużo złych opinii na facebooku i aż boję się, co mnie czeka do piątku!